"Rada Etyki Mediów z oburzeniem przyjęła informację burmistrza Złocieńca, pana Waldemara Włodarczyka, o nieetycznym postępowaniu reportera "Faktu" red. Kamila Pawełoszka" - głosi stanowisko REM. Pawełoszek - jak wskazała REM - podając się za członka rodziny, dostał się do autokaru jadącego ze Złocieńca do Berlina, usiłował robić tam zdjęcia, a także wypytywał pogrążone w bólu i niepewności osoby. "Szukanie sensacji w takich okolicznościach, zadawanie cierpienia ludziom dotkniętym osobistą tragedią, nie było uzasadnione żadną nadrzędną racją i nie może być usprawiedliwione" - oceniła Rada. REM podkreśliła, że zachowanie takie narusza zapisane w Karcie Etycznej Mediów zasady szacunku i tolerancji oraz kierowania się dobrem odbiorcy, a przede wszystkim świadczy o braku podstawowej wrażliwości moralnej i kultury, jakie powinny cechować dziennikarzy. Redaktor naczelny "Faktu" Grzegorz Jankowski odnosząc się do oświadczenia Rady Etyki Mediów powiedział PAP we wtorek, że zanim je skomentuje "musi zapoznać się ze sprawą i ustalić, jakie są fakty". W niedzielę w wypadku polskiego autokaru na obwodnicy Berlina zginęło 13 osób, a 29 zostało rannych.