Na początku gdy widział płonącą wieżę myślał, że to zwykły pożar, dopiero gdy zobaczył drugi wpadający w południowy budynek samolot, zrozumiał że trzeba się ewakuować. Teraz, dobę po tragedii nadal nie możemy się z tym pogodzić. Władze zarówno NY jak i Stanów zapewniają, że jesteśmy bezpieczni. Nie dalej jak godzinę temu prezydent w towarzystwie zastępcy i Powella wygłosił przemówienie, w którym powiedział, że Stany mają do czynienia z nowym wrogiem, wrogiem który się ukrywa, dla którego życie ludzkie jest bez znaczenia, ale z którym wygramy. Telewizor z wiadomościami mamy od wczoraj non stop włączony, ostatnie informacje donoszą, że żywi ludzie w ruinach WTC kontaktują się przez telefony komórkowe. W tej chwili Burmistrz Gulliani zaapelował, by nowojorczycy byli silni. Z godziny na godzinę więcej mostów prowadzących na Manhattan zostaje otwartych, więcej pociągów metra jeździ. Wciąż płonie budynek hotelu Millenium, który jest usytuowany vis a vis WTC.