Agencja wskazuje, że czerwcowe upały w Tokio są największe od 1875 roku, kiedy rozpoczęto regularne pomiary temperatur. Od soboty do poniedziałku było po 35 st. C. Teraz mieszkańcy stolicy Japonii czekają na rekord. Ludzie trafiają do szpitali Wysokie temperatury są przyczyną udaru słonecznego. To właśnie z tego powodu wiele osób trafia do szpitali. Dodatkowym czynnikiem, który nie sprzyja zdrowiu w takich warunkach jest noszenie maseczek. Mimo zaleceń władz, wielu Japończyków cały czas nie zdjęło ich z twarzy. - Mówimy ludziom, że kiedy są na zewnątrz, mogą zachować wystarczającą odległość i nie rozmawiają, powinni zdjąć maski - powiedział na konferencji minister zdrowia Shigeyuki Goto. Jak wynika z sondażu Yahoo, zaledwie 12 proc. respondentów zastosowało się do zaleceń i przestało zasłaniać usta i nos. Do szpitali z powodu upałów trafiło już kilkadziesiąt osób. Tylko we wtorek rano hospitalizowanych z powodu udaru słonecznego miało być 13 osób, z czego dwie zmarły. Tokijczycy proszeni są też o oszczędzanie energii elektrycznej, żeby uniknąć przerw w dostawach prądu.