Karę ogłosił w regulator rynku mediów i telekomunikacji Ofcom. Ustalił on, że kilka programów BBC nagranych było wcześniej, lecz pozorowano, że transmitowane są na żywo. Programy zawierały konkursy, do których zapraszano widzów, choć faktycznie nie mieli oni szans na wygraną. Podawano wówczas fikcyjne nazwiska rzekomych zwycięzców, a pod dzwoniących podszywali się pracownicy BBC. W niektórych przypadkach w programach dochodziło do problemów technicznych i wówczas zmyślano nazwiska zwycięzców quizów. - W każdym z tych przypadków BBC wprowadzało w błąd odbiorców podsuwając im fikcyjnych zwycięzców konkursów i celowo prowadząc je nierzetelnie - stwierdził Ofcom, który obciążył odpowiedzialnością kierownictwo korporacji. Regulator podkreślił, że naruszenia standardów oczekiwanych od publicznego nadawcy finansowanego z abonamentu miały bardzo poważny charakter. Nadużycia i nieprawidłowości miały miejsce w telekonkursach "Comic Relief", "Sports Relief", "Children in Need" oraz radiowym "Jo Whiley". BBC zachęcała telewidzów i słuchaczy do telefonicznego łączenia się na żywo ze studiem na ich koszt, mimo że osoby telefonujące w dobrej wierze były bez szans na wygraną. Wszystkie trzy programy konkursowe połączone były ze zbiórką pieniędzy na cele dobroczynne. BBC otrzymywała część opłat za połączenia telefoniczne z telewidzami od operatorów telefonii, ale przekazała je wskazanym organizacjom charytatywnym. Korporacja nie skorzystała finansowo na wprowadzaniu telewidzów w błąd. BBC wyraziła ubolewanie wobec odbiorców.