Jednak nie wszystko poszło zgodnie z planem. Niespodziewanie żarłacz biały pożarł kamery znajdujące się na wysięgniku. Teraz sprzęt znajduje się gdzieś na dnie oceanu w Nowej Zelandii. Firma 360 Heros oferuje znalazcy nagrodę w wysokości 5 tysięcy dolarów.