Głosowanie ma być wsparciem dla długotrwałej kampanii na rzecz niepodległości bogatej Katalonii, zamieszkanej przez 7,5 mln osób. Przedstawiciele dwóch głównych partii katalońskich twierdzą, że duża frekwencja będzie mocnym sygnałem dla władz w Madrycie. W sobotę premier Hiszpanii Mariano Rajoy zaapelował o wznowienie dialogu i "przywrócenie zdrowego rozsądku" w Katalonii. Początkowo w Katalonii planowano referendum w sprawie niepodległości. Gdy zostało ono odwołane na wniosek rządu hiszpańskiego, katalońscy politycy postanowili przeprowadzić alternatywną konsultację w postaci symbolicznego głosowania w sprawie niepodległości regionu, lecz i tę formę zakwestionował Trybunał Konstytucyjny w Madrycie. Zawiesił przeprowadzenie symbolicznego głosowania, lecz Barcelona postanowiła je przeprowadzić. Głosowanie ma się odbywać w godzinach 9-20. Punkty do głosowania zorganizowali wolontariusze i aktywiści ruchów niepodległościowych.