Podczas realizacji programu "Pożyczone dzieci", którego emisja ma się zacząć w przyszłym tygodniu, jedno z niemowląt trzeba było odebrać opiekunom, a 10-letni chłopiec przez cały dzień nie dostał nic do jedzenia. Władze bezskutecznie występowały do BBC z apelem o wstrzymanie realizacji programu z powodu "bardzo realnej groźby fizycznego i psychicznego skrzywdzenia dzieci". W ramach programu, który nakręcono w ciągu tygodnia ubiegłego lata, 25 dzieci w wieku od 6 miesięcy do 14 lat powierzono opiece par w wieku 16-19 lat, które przeszły kurs przygotowujący do założenia rodziny. - Czym kierowało się BBC, że oddało niemowlęta i małe dzieci niedoświadczonym nastolatkom w ramach rozrywki? Jestem też przerażona, że rodzice pozwolili na wykorzystanie swoich dzieci w ten sposób - powiedziała dr Michele Elliott z organizacji charytatywnej opiekującej się dziećmi Kidscape. BBC twierdzi, że program ma na celu zredukowanie liczby ciąż wśród nastolatków poprzez pokazanie młodym ludziom, jak wygląda wychowywanie dzieci w praktyce. Stacja zapewnia, że podjęła "nadzwyczajne kroki", by zapewnić dzieciom bezpieczeństwo. Od września kopie programu mają zostać przekazane szkołom do wykorzystania w programie nauczania. Jedno z niemowląt trzeba było odebrać opiekunom, bo ich związek rozpadł się przed kamerami. 10-latek innych "rodziców" przez cały dzień chodził głodny, ba zapomnieli dać mu jeść. Nastolatki pochodziły z całej Wielkiej Brytanii, a dzieci głównie z okolic Norfolk. Ich rodzice mieszkali w pobliżu miejsca, gdzie "przybrani rodzice" opiekowali się dziećmi. Rzecznik rady miejskiej Norfolk Mark Langlands powiedział, że władze nie były w stanie powstrzymać realizacji programu, bo zgodę na niego wyrazili rodzice dzieci. "Wystąpiliśmy do BBC o rezygnację z programu, ale odmówiła"" - dodał Langlands.