- Według danych operacyjnych wywiadu na terytorium Ukrainy zginęło około dwóch tysięcy rosyjskich wojskowych. Około ośmiu tysięcy zostało rannyc" - powiedział na wieczornej konferencji prasowej w Kijowie. Łysenko przekazał, że Rosjanie, którzy zginęli na Ukrainie, odbywali służbę wojskową w 18 jednostkach sił zbrojnych swego kraju, rozlokowanych w ponad dziesięciu regionach. Rzecznik RBNiO ocenił, że w społeczeństwie rosyjskim narasta niezadowolenie, wywołane informacjami o udziale armii w konflikcie w obwodach donieckim i ługańskim. - Ludzie są szczególnie oburzeni tym, że rosyjscy urzędnicy nadal zaprzeczają obecności wojsk rosyjskich na Ukrainie - podkreślił. Łysenko oświadczył, że Ukraińcy wciąż obserwują ruchy wojsk rosyjskich na odcinkach granicy, nad którymi Kijów nie ma kontroli. - Odnotowujemy przewożenie sprzętu na Ukrainę i z Ukrainy, ale nie możemy konkretnie powiedzieć, ile sztuk i jakiego sprzętu wjechało na Ukrainę - zaznaczył. Z Kijowa Jarosław Junko