Razman Kadyrow o swojej rezygnacji. "Jest rozkaz - wykonuję go"
"Jakkolwiek bym nie prosił, taką decyzję podejmuje tylko jedna osoba (…) prezydent Rosji Władimir Władimirowicz Putin" - napisał Ramzan Kadyrow, doprecyzowując swoją wcześniejszą wypowiedź dotyczącą odejścia ze stanowiska szefa czeczeńskich władz. Według doniesień mediów, stan zdrowia przywódcy ponownie uległ pogorszeniu i może zostać w ten sposób zmuszony do ustąpienia ze stanowiska.

Pierwszy komentarz dotyczący ewentualnego odejścia ze stanowiska przywódcy Czeczenii pojawił się na łamach lokalnego portalu "Czeczenia Segodnija". Ramzan Kadyrow w rozmowie z dziennikarzami skomentował doniesienia mediów wskazujące na zmiany na najwyższych szczeblach czeczeńskiej władzy.
- Ja też słyszałem te plotki. Piszą różne rzeczy. Wręcz przeciwnie, ja sam poproszę o zwolnienie ze stanowiska. Inny (następca - red.) będzie miał swoje własne inicjatywy, swoją własną wizję. Mam nadzieję, że moja prośba zostanie poparta - stwierdził.
Rosja. Ramzan Kadyrow o swojej rezygnacji
Słowa wypowiedziane przez szefa czeczeńskich władz natychmiast wywołały poruszenie w rosyjskich mediach. Dziennikarze odebrali słowa Ramzana Kadyrowa jako zapowiedź szybkiej rezygnacji ze stanowiska. Sprawa stała się na tyle głośna, że sam zainteresowany postanowił ponownie odnieść się do tematu i doprecyzować swoją wcześniejszą wypowiedź.
"Wiele osób nie zrozumiało znaczenia moich słów o rezygnacji. Nie podejmuję jeszcze decyzji, czy pozostanę na stanowisku głowy Republiki Czeczenii, czy nie. Tak, mogę zapytać i zasugerować. Ale jakkolwiek bym nie mówił, jakkolwiek bym nie prosił, taką decyzję podejmuje tylko jedna osoba, nasz Naczelny Dowódca, prezydent Rosji Władimir Władimirowicz Putin" - napisał.
"Jestem piechurem! Jestem osobą lubiącą pracę zespołową. Jest rozkaz - wykonuję go" - dodał.
Problemy zdrowotne Ramzana Kadyrowa. Szef Czeczenii ogranicza wystąpienia i podróże
O pogarszającym się stanie zdrowia Ramzana Kadrywowa wcześniej informowali dziennikarze rosyjskiej "Nowej Gazety. Europa". Według informacji uzyskanych ze źródeł bliskich lokalnym władzom, coraz bardziej realny staje się scenariusz zmiany władz w tej rosyjskiej republice.
"Przywódca Czeczenii prawdopodobnie pogodził się z werdyktem lekarzy i wziął w swoje ręce inicjatywę w kwestii zmiany władzy. Teraz w republice pełną parą trwa wzmacnianie pozycji dzieci czeczeńskiego lidera i lojalnych wobec niego, wpływowych klanów związanych więzami krwi z rodziną rządzącą" - czytamy w artykule.
Jak zauważono Kadyrow od początku roku kilkukrotnie robił przerwę od obowiązków służbowych i decydował się na hospitalizację w prywatnej klinice "Ajmed" w Groznym, która formalnie należy do jego żony Medin Kadyrowej.
Szef czeczeńskich władz jest także coraz rzadziej widywany publicznie. Jego działalność w lutym i marcu ograniczała się głównie do publikacji postów w mediach społecznościowych. Wszystkie prerogatywy, w tym czasie, delegował na wieloletniego bliskiego współpracownika, szefa czeczeńskiego rządu Magomeda Daudowa.