Do rozmów kubańskiego polityka z wysłannikiem papieża doszło zaledwie dwa dni po tym, jak Raul zastąpił na stanowisku przewodniczącego Rady Państwa swego brata, Fidela. Kardynał Bertone jest pierwszym zagranicznym gościem nowego lidera wyspy. 76-letni Raul podczas rozmów z sekretarzem stanu ubrany był w ciemny garnitur, a nie - jak zazwyczaj - brązowy mundur generała. Spotkanie odbyło się w Pałacu Rewolucji i zakończyło sześciodniową oficjalną wizytę dostojnika z Watykanu na wyspie. Nie są znane szczegóły rozmów. W poniedziałek kardynał oświadczył, że stosunki z władzami kubańskimi "są znakomite", i podziękował za "wszelką pomoc", jakiej mu udzieliły, aby mógł odbyć podróż na Kubę. - Przybyłem tu w chwili specjalnej, niezwykłej (...). Chwila zmian jest bardzo ważna dla Kuby i dla całego świata - powiedział dostojnik podczas konferencji z kubańskim ministrem spraw zagranicznych Felipe Perez Roque. Dodał, że Raul Castro będzie prowadził politykę rozwoju wyspy i rozwijał stosunki Kuby ze światem. Z przedstawicielami kierownictwa kraju "mogłem przedyskutować twarzą w twarz różne problemy" - podkreślił kard. Bertone, który dodał, że "nigdy" nie miał możności "prowadzenia tylu rozmów z władzami kubańskimi, jak przy okazji obecnej, trzeciej wizyty na Kubie". Kubańska telewizja na żywo transmitowała konferencję prasową, na której Bertone wyraził aprobatę wobec niedawnego uwolnienia więźniów politycznych. Na żywo również przekazywano mszę z hawańskiej katedry, odprawianej przez hierarchę. Dziennik "Granma", organ Komunistycznej Partii Kuby, w poniedziałek zamieścił przy okazji wizyty kardynała oświadczenie kubańskich biskupów, którzy wzywali rząd do rozwiązania najbardziej palących problemów Kubańczyków. Kard. Bertone był już na Kubie w latach 2001 i 2005, kiedy nie pełnił jeszcze funkcji watykańskiego sekretarza stanu.