25-letni Brytyjczyk, Thomas Blue, przyjechał 5 sierpnia z Glasgow do Wrexham na chrzciny swojego dziecka. W tym samym czasie Adam Michalski wracał dziewczyną i jej bratem do domu po całonocnej imprezie. Po drodze podjęli decyzję, że wstąpią do całodobowego sklepu po alkohol. Do tego samego sklepu po butelkę wina przyszedł Blue, który zaczął obrzucać grupę Polaków rasistowskimi wyzwiskami - informuje BBC. Oskarżony pobiegł do domu po nóż i wrócił pod sklep. Jak się okazało nóż nie należał do Brytyjczyka, ale do matki jego dziewczyny. Pożyczyła go na chrzciny swojego wnuka. Blue zadał cztery ciosy. Nóż uszkodził lewe płuco i serce Adama. Blue nie przyznaje się do winy i twierdzi, że walczył w obronie własnej.