"Aneksja Krymu oraz wojna na wschodzie Ukrainy zasadniczo zmieniła politykę bezpieczeństwa w Europie, ale zwiększenie wydatków na obronę widoczne jest dotychczas jedynie w państwach graniczących z Rosją" - stwierdza Sam Perlo-Freeman, autor opracowania SIPRI. Według analityka oddalone geograficznie od konfliktu kraje Europy Zachodniej, Francja, Wielka Brytania, Niemcy, Włochy oraz Hiszpania, kontynuują w 2015 roku trend oszczędnościowy w budżecie na wojsko. Niemcy zapowiedziały średniookresowy wzrost tych nakładów. Największy wzrost wydatków na obronność ma miejsce wśród krajów bezpośrednio zaangażowanych w konflikt, w Rosji oraz na Ukrainie. W 2014 Rosja wydała na wojsko o 8 proc. więcej niż rok wcześniej. W 2015 nakłady mają wzrosnąć o 15 proc. "Jeśli ceny ropy będą nadal spadać, trudno będzie Rosji utrzymać ten wzrost" - podkreśla Perlo-Freeman. Ukraina w 2014 roku zwiększyła wydatki na obronność o ponad 20 proc., a w 2015 roku planuje ponad dwukrotny wzrost tych nakładów. Jak podkreśla raport SIPRI, w 2014 roku najwięcej na zbrojenia na świecie przeznaczyły Stany Zjednoczone, następnie Chiny, Rosja, Arabia Saudyjska oraz Francja.