Jako przejawy aktów antysemickich w krajach Unii Europejskiej raport wymienia obrzucanie obelgami, napisy, a nawet zamachy bombowe. Ich autorami są nie tylko przedstawiciele społeczności arabskiej, ale też grupy młodych, białych Europejczyków. W pierwszej grupie krajów, do której zaliczono Belgię, Francję, Holandię, Niemcy, W. Brytanię, w ostatnich dwóch, trzech latach odnotowuje się przejawy regularnego nasilania się ekscesów antysemickich - głosi raport. W 2002 roku w Belgii zanotowano 64 takie przypadki, czyli dwukrotnie więcej niż w ciągu dwóch poprzednich lat. W Niemczech od 1999 do 2000 roku liczba aktów antysemickich wzrosły o 69 procent, podobnie jest we Francji. Odnotowano tam zamachy bombowe na synagogi i szkoły, dewastacje cmentarzy i napady na Żydów. W drugiej grupie, obejmującej Grecję, Austrię, Hiszpanię i Włochy, wprawdzie nie dochodzi, albo dzieje się to bardzo rzadko, do gwałtownych incydentów antysemickich, jednak dość rozpowszechnione są codzienne wypowiedzi o tym charakterze. Najlepiej w raporcie wypadają Irlandia, Luksemburg, Finlandia i Portugalia. Opublikowany wczoraj raport to pierwszy tego typu dokument w Europie. Poprzedni długo był trzymany w ścisłej tajemnicy i w końcu został wycofany w atmosferze skandalu. Autorzy przyznali, że niedokładnie zbadali autorów antysemickich zachowań.