- On ma nie tylko ręce umazane we krwi, one jest w niej umazany cały" - powiedział o Radujewie rosyjski minister sprawiedliwości Jurij Czajka. Czeczenowi grozi do 20 lat więzienia. Radujew będzie odpowiadał m.in. za zamachy terrorystyczne w kilku rosyjskich miastach, dokonane jesienią zeszłego roku. Rosyjskie władze od początku twierdziły, że była to robota Czeczenów, choć nie przedstawiły przekonujących dowodów.