Szef polskiej dyplomacji w czwartek wszedł w dyskusję z dziennikarzem, który zarzucał ministrowi bierność w sprawie reparacji od Niemiec. - Skąd ta łatwość w oddawaniu pola do działania innym państwom? - pytał. W odpowiedzi polityk KO zacytował słowa byłej minister w rządzie PiS, która informowała, że Polska nie ma szans na uzyskanie odszkodowania od Niemców. - Robicie na reparacjach politykę. Natomiast moja poprzedniczka, Anna Fotyga, już wiele lat temu, w odpowiedzi na interpelację stwierdziła, że reparacje już w Poczdamie zostały przywłaszczone przez ZSRR i reparacji pozyskać się nie da - podkreślał. - Dlaczego pani minister Fotyga mówi, że nie ma żadnych szans na reparacje? Pani Fotyga też jest zdrajcą? - pytał Sikorski pracownika TV Republika. Gorąco na konferencji. Natychmiastowa reakcja MSZ Sikorski wskazywał, że "rząd, którego był pan entuzjastą, w nocie przekazanej stronie niemieckiej, a przeczytałem ją osobiście, słowa 'reparacje' nie umieścił". Członek gabinetu Donalda Tuska dodał, ze nie znalazł też numeru rachunku bankowego, na który miałyby zostać przelane pieniądze. W odpowiedzi na zarzuty dziennikarza zareagowało Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Jeszcze tego samego dnia opublikowało przywołany przez ministra dokument z listopada 2006 roku. To odpowiedź ówczesnej szefowej MSZ Anny Fotygi na interpelację posła Janusza Dobrosza. Czytamy w nim m.in., że "rząd polski wielokrotnie stwierdzał, że problem realizacji uprawnień reparacyjnych Polski od Niemiec jest zamknięty". "Stanowisko polskiej doktryny prawa międzynarodowego jest jednoznaczne i nie pozostawia wątpliwości co do faktu zrzeczenia się przez Polskę reparacji od Niemiec" - zaznaczono. David Cameron w Polsce. Wystosowano apel Pytania poprzedziło wygłoszenie oświadczeń przez Radosława Sikorskiego oraz brytyjskiego ministra sprawa zagranicznych Davida Camerona, który przebywał z wizytą w Polsce. Obaj zaapelowali do Izby Reprezentantów USA o zaakceptowanie pomocy finansowej dla Ukrainy. Brytyjski polityk określił głosowanie w Kongresie jako "kluczowe". - Kiedy Europa działa ramię w ramie z USA, nie da się nas pokonać - mówił Cameron w kontekście rosyjskiej agresji na Ukrainę. Rozmowa polityków dotyczyła współpracy między oboma narodami oraz stawiania czoła wyzwaniom w dziedzinie bezpieczeństwa. Sikorski wskazywał, że "tematem rozmowy była kwestia zachowania pokoju w Europie i na świecie". - Ministra Camerona nie trzeba przekonywać, że powstrzymanie rosyjskiego imperializmu stanowi podstawowy warunek dla zachowania wolności i systemu wartości cywilizowanego świata - przekonywał polityk KO. Były brytyjski premier zaznaczył, że rozmowy dotyczyły tego, jak "zwiększyć przemysł zbrojeniowy i nadal wspierać Ukrainę". Przypomniał o sukcesach ukraińskiego wojska na Morzu Czarnym. - Ukrainie udało się zniszczyć 20 proc. Floty Czarnomorskiej - przekazał. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!