Jak twierdzi Karpiuk, Białorusin Michaił Żyznieuski został zastrzelony z pistoletu Makarowa, a kula trafiła go prosto w serce. Według lidera UNA-UNSO (Ukraińskie Zgromadzenie Narodowe-Ukraińska Samoobrona Narodowa) Białorusin jako członek organizacji był "bardzo zdyscyplinowany, wyszkolony i przedsiębiorczy". - Od pierwszego dnia był na Majdanie, na barykadach. To prawdziwy bohater - dodał Karpiuk. Radio Swaboda pisze, że 25-letni Żyznieuski wyjechał z Białorusi w 2005 r. Według rzecznika UNA-UNSO Serhija Czumaka mieszkał na Ukrainie już 10 lat. Kolega zabitego powiedział Radiu Swaboda, że Żyznieuski mówił mu, iż był poszukiwany na Białorusi z powodu prześladowań politycznych. UNA-UNSO powstała w 1990 r. i jest znana z poglądów antyrosyjskich. Jej członkowie uczestniczyli m.in. w walkach rebeliantów czeczeńskich przeciwko siłom rosyjskim. W wyborach z 2012 r. partia uzyskała zaledwie 0,08 proc. głosów i nie zdobyła żadnego mandatu. Z Mińska Małgorzata Wyrzykowska