Będąca organem Rady Europy Grupa Państw przeciwko Korupcji (GRECO) wydała komunikat, w którym stwierdzono, że "postępy odnotowane w poprzednich raportach dotyczących sądownictwa nie są kontynuowane. Kilka zaleceń dotyczących Najwyższej Rady Sądownictwa (CSM) nadal nie zostało uwzględnionych lub nie zostało w pełni uwzględnionych ponad sześć lat po przyjęciu pierwszego raportu na ten temat w 2013 roku". Mające siedzibę w Strasburgu GRECO wezwało Francję w raporcie okresowym na temat "zapobiegania korupcji parlamentarzystów, sędziów i prokuratorów" do "skoncentrowania władzy dyscyplinarnej w stosunku do sędziów w gestii CSM i wypracowania postępowania dyscyplinarnego w odniesieniu do prokuratorów i sędziów". Nowela konstytucji dotycząca prokuratury przewiduje, że prokuratorzy, podobnie jak sędziowie, są powoływani za zgodą CSM. W praktyce ma to miejsce już od 2012 roku, ale - jak wskazuje GRECO - władza wykonawcza może zignorować rady CSM, co wywołuje podejrzenia o polityczną instrumentalizację tych organów. Jak twierdzi dziennik "Le Figaro", ani były prezydent Francji Francois Hollande, ani obecny - Emmanuel Macron nie uporządkowali kwestii formalnych związanych z procedurami wyboru sędziów i prokuratorów oraz ich dyscyplinowania w przypadku łamania przez nich procedur. Jeśli chodzi o zapobieganie korupcji wśród parlamentarzystów, raport GRECO podkreśla "pewne postępy", w tym "kontrolę wydatków senatorów" oraz "publikację w internecie prezentów i zaproszeń zadeklarowanych przez posłów." GRECO wzywa Francję do kontynuowania prac w zakresie kontroli wydatków związanych z mandatami posłów i publikowania w internecie oświadczeń majątkowych posłów i senatorów. Z Paryża Katarzyna Stańko