Według AP ostateczna wersja najnowszej rezolucji ma zakazać Iranowi wszelkich prac nad pociskami balistycznymi, zdolnymi do przenoszenia broni jądrowej, sprzeciwiać się irańskim inwestycjom w wydobycie uranu i zabronić Irańczykom kupowania kilku kategorii broni ciężkiej, w tym śmigłowców bojowych i pocisków. Z informacji dyplomatów w Nowym Jorku wynika jednak, że nie wyznaczono jeszcze daty głosowania. Stany Zjednoczone nalegają, aby odbyło się ono jak najszybciej, najlepiej w tym tygodniu. Tymczasem Brazylia i Turcja, zajmujące obecnie miejsca niestałych członków Radzie, nawołują do otwartej debaty politycznej w sprawie irańskiego programu atomowego. Oba kraje ogłosiły zawarcie z Iranem porozumienie w sprawie wymiany paliwa nuklearnego w zamian za wstrzymanie procesu wzbogacania uranu. Po poniedziałkowym posiedzeniu, odbywającym się za zamkniętymi drzwiami, ambasador Meksyku przy ONZ i obecny przewodniczący Rady Claude Heller powiedział, że we wtorek rano odbędą się kolejne konsultacje ws. Iranu. Ambasador Brazylii Maria Luiza Ribeiro Viotti zauważyła, że ani jej kraj, ani Turcja, "nie chcą być obstrukcjonistami", ale chciałyby otwartego spotkania w tej sprawie. Poczekają więc i zobaczą, jeśli reszta Rady na to przystanie. Jak podkreśliła, dotychczas omawiano jedynie techniczne aspekty sankcji, natomiast - dodała - sprawę należy rozpatrzyć w szerszym kontekście. Teheran podkreśla, że irański program nuklearny ma charakter cywilny i służy jedynie potrzebom energetyki jądrowej. Zachód podejrzewa, że Iran potajemnie pracuje nad bronią atomową.