Sankcje objęły również współpracowników byłego prezydenta. Ghagbo odmawia uznania wyników wyborów prezydenckich z listopada 2010 roku, uznając je za sfałszowane. Wbrew naciskom społeczności międzynarodowej, która poparła zwycięzcę wyborów Alassane Ouattarę, twierdzi, że to on jest prawowitym prezydentem kraju, i nie chce opuścić pałacu prezydenckiego. Spór przerodził się w krwawe starcia uliczne zwolenników obu polityków. ONZ szacuje, że w wyniku kryzysu powyborczego i walk zginęło co najmniej 460 osób, a blisko milion musiało zmienić miejsce zamieszkania. Według rezultatów wyborów uznanych przez ONZ, Ouattara zwyciężył uzyskując 54 proc. głosów.