"Ta zbrodnia, przez którą zginęły dziesiątki pokojowo nastawionych obywateli, szokuje swym okrucieństwem" - napisał Putin w depeszy kondolencyjnej. Do ataku przyznało się Państwo Islamskie (IS), jednak służby wywiadowcze USA wskazały, że dotąd nie wykryto żadnych powiązań między sprawcą ataku, a którąś z międzynarodowych organizacji terrorystycznych. Przestrzegły jednocześnie przed wyciąganiem pochopnych wniosków. Sprawca, 64-letni Amerykanin, strzelał z 32. piętra hotelu do uczestników odbywającego się w pobliżu koncertu muzyki country, a następnie popełnił samobójstwo. Według agencji, strzelanina w Las Vegas jest najkrwawszą tego rodzaju tragedią w najnowszej historii USA.