Putin postanowił wybrać się wraz z naukowcami na poszukiwania wielorybów szarych, które wykryto w tym rejonie. Mimo silnego wiatru i wysokich fal szefowi rosyjskiego rządu udało się trafić strzałą z kuszy w wieloryba i zdobyć w ten sposób kawałek jego skóry, który posłuży naukowcom do badań. Po powrocie na brzeg Putin zapytany przez dziennikarzy, czy było niebezpiecznie, odpowiedział, że "życie w ogóle jest niebezpieczne", ale dodał, że spodobała mu się środowa wyprawa. Przyznał też, że trzykrotnie chybił strzelając i dopiero za czwartym razem udało mu się trafić w wieloryba. Nowe doświadczenie premiera Rosji zaprezentowała telewizja. Rosjanie, jak pisze agencja Associated Press, często oglądają Putina w scenerii mającej służyć kultywowaniu jego wizerunku lidera o cechach macho.