Siły ukraińskie "obierają wyraźnie za cel dzielnice mieszkaniowe" - oświadczył Putin w wypowiedzi transmitowanej przez telewizję, i dodał: "Niestety, w wielu krajach, w tym europejskich, wolą tego nie zauważać".Prezydent Rosji oskarżył także władze w Kijowie o brak chęci do "dialogu politycznego" z południowo-wschodnimi obwodami Ukrainy. "Obecne władze w Kijowie nie chcą prowadzić konkretnego dialogu politycznego ze wschodem kraju" - mówił. "Separatyści bronią cywilów" Ocenił także, że celem działań prorosyjskich separatystów jest obecnie "odepchnięcie (ukraińskich) sił zbrojnych i ich artylerii, by nie dać im możliwości ostrzeliwania dzielnic mieszkaniowych". Putin ocenił także, że zaczyna się "bardzo ważny proces bezpośrednich rozmów" i "wznawiane są kontakty". W stolicy Białorusi Mińsku ma w poniedziałek dojść do spotkania grupy kontaktowej ds. kryzysu ukraińskiego z udziałem przedstawicieli Ukrainy, Rosji i OBWE. Stronę ukraińską ma reprezentować były prezydent Leonid Kuczma, a rosyjską - ambasador na Ukrainie Michaił Zurabow. Swój udział zapowiedział również przedstawiciel separatystów, wicepremier samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej Andriej Purgin.