Siedem takich artykułów opublikował w ostatnich dwóch miesiącach na łamach najważniejszych rosyjskich gazet. W tekstach tych kreuje się na lidera, który wyprowadził Rosję "ze ślepego zaułka wojny domowej", "przetrącił kręgosłup terroryzmowi" i "przywrócił ład konstytucyjny". Kreuje się również na jedynego przywódcę, który jest w stanie sprostać wyzwaniom stojącym przed Federacją Rosyjską. Putin opowiada się za silną, scentralizowaną władzą, dominacją państwa w gospodarce i twardą polityką na arenie międzynarodowej. Choć podkreśla potrzebę uniezależnienia Rosji od eksportu surowców i nośników energii, a także obiecuje zbudowanie w niej "nowej gospodarki z konkurencyjnym przemysłem i infrastrukturą oraz rozwiniętą sferą usług i efektywnym rolnictwem", nie proponuje żadnych reform strukturalnych. Premier przyznaje, że "głównym problemem" Rosji jest "systemowa korupcja". Wszelako nie proponuje praktycznie niczego nowego, aby zmienić ten stan rzeczy. Putin przyznaje również, iż system polityczny w jego kraju wymaga demokratyzacji. Zapowiada uchwalenie przez Dumę Państwową pakietu ustaw mających na celu rozwój systemu politycznego i partyjnego. Szef rządu wyjaśnia, że chodzi o uproszczenie trybu rejestrowania partii politycznych, zniesienie obowiązku zbierania podpisów poparcia podczas wyborów do Dumy i regionalnych zgromadzeń ustawodawczych, a także zmniejszenie liczby podpisów poparcia wymaganych do rejestracji kandydata w wyborach prezydenckich. Putin potwierdza, że przywrócone zostaną też bezpośrednie wybory gubernatorów. Zastrzega jednak, że "prezydent kraju zachowa instrumenty kontroli i reagowania, w tym prawo odwoływania gubernatora". Za ważny instrument demokracji premier uznaje internet. Wzorem niektórych krajów zachodnich proponuje zobowiązanie parlamentu do rozpatrywania wszystkich inicjatyw społecznych, które za pośrednictwem internetu poprze co najmniej 100 tys. obywateli. Putin opowiada się za rozwojem samorządu terytorialnego. Według niego w lokalnych referendach i sondażach internetowych powinny być rozstrzygane wszelkie ostre problemy. Szef rządu proponuje również pozostawianie podatków od małego biznesu w gestii szczebla municypalnego. Putin opowiada się też za przeprowadzeniem reformy sądownictwa. Proponuje m.in., by posiedzenia sądowe były transmitowane w internecie. "Musimy zmienić samo państwo, władzę wykonawczą i sądowniczą w Rosji; zdemontować oskarżycielskie spoiwo organów policyjnych, śledczych, prokuratorskich i sądowniczych; usunąć z prawa karnego wszystkie pozostałości radzieckiej świadomości prawnej, wszystkie przepisy pozwalające na przekształcenie sporu gospodarczego w sprawę karną przeciwko jednemu z uczestników" - podkreśla. Premier chce, by wszystkie sprawy gospodarcze przeszły z sądów powszechnych do arbitrażowych. Jego zdaniem konkretne kroki idące w tym kierunku należy poczynić jeszcze w tym roku. Putin zapowiada podwyższenie płac pracowników sfery budżetowej, stypendiów studenckich i zasiłków dla rodzin wielodzietnych. Występuje przeciwko podnoszeniu wieku emerytalnego, wynoszącego 55 lat dla kobiet i 60 lat dla mężczyzn. Obiecuje, że w ciągu czterech lat rozwiązany zostanie problem kolejek do przedszkoli. W ocenie szefa rządu, do 2030 roku w Rosji powinien zostać rozwiązany problem dostępności mieszkań. Ma to zostać osiągnięte przez obniżenie kosztów budowy, w tym eliminowanie korupcji. Putin krytykuje politykę USA i NATO, zarzucając im łamanie prawa międzynarodowego i ingerowanie w sprawy wewnętrzne innych państw. Przestrzega też Zachód przed ewentualnymi operacjami militarnymi w Syrii i Iranie. Premier opowiada się zarazem za ściślejszą integracją gospodarczą z Unią Europejską, łącznie z utworzeniem - jak to określa - jednolitego kompleksu energetycznego Europy. Premier zarzuca Waszyngtonowi regularne uprawianie "inżynierii politycznej", w tym w regionach tradycyjnie ważnych dla Moskwy, a nawet wpływanie na kampanie wyborcze w samej Rosji. Oskarża także USA o uzurpowanie sobie prawa do obrony praw człowieka, stosowanie podwójnych standardów w walce z terroryzmem i agresywne krytykanctwo wobec Rosji. Putin wyraża również niezadowolenie z planów rozszerzenia NATO i instalacji w Europie elementów tarczy antyrakietowej USA. Grozi Stanom Zjednoczonym "efektywną" i "asymetryczną" odpowiedzią na budowę ich systemu obrony przeciwrakietowej. Szef rządu zapowiada, że w ciągu 10 lat na rozwój armii i modernizację przemysłu zbrojeniowego przeznaczonych zostanie 23 bln rubli (767 mld dolarów). Putin podkreśla, że siły zbrojne FR "muszą być gotowe do efektywnego i szybkiego reagowania na nowe wyzwania". Jego zdaniem Rosja powinna odbudować "oceaniczną" marynarkę wojenną, przede wszystkim - na Północy i Dalekim Wschodzie. Powinna także zadbać o swoje interesy w Arktyce.