, a Władimir Putin nie ma zaproszenia. To oczywiste, bo w końcu nie jest członkiem klubu. Ale ta sytuacja bardzo go dręczyła. nie obraził się jednak, lecz wpadł na diabelski pomysł" - czytamy w opublikowanym w środę komentarzu. Prezydent Rosji "po prostu sam wprosił się na urodziny swego dobrego przyjaciela Chiraca" - wyjaśnia autor. Inicjatywa Putina wywołała wielką konsternację w północnoatlantyckim sojuszu, i tak bezradnym z powodu sytuacji w Afganistanie i Iraku - czytamy. Łotewska prezydent , która nie lubi Putina, musiałaby wystąpić w roli gospodarza spotkania. - Trzeba sobie wyobrazić łotewskich urzędników, jak łamią sobie głowę nad sposobami odwiedzenia nieproszonego gościa od pomysłu wizyty - ironizuje "Berliner Zeitung". - Trzeba sobie też wyobrazić minę , który nienawidzi aluzji do swego wieku (74 lata)". Być może Putin stracił przez ten pomysł swego ostatniego prawdziwego przyjaciela na Zachodzie - spekuluje komentator, wspominając na zakończenie, że prezydent Rosji w ostatniej chwili odwołał jednak swoją wizytę w Rydze.