Wyboru dokonał kongres tej formacji, który zakończył się w tym dniu w Moskwie. Jego głównym tematem była strategia rozwoju Rosji na okres do 2020 roku. Putin na tym forum po raz kolejny potwierdził gotowość objęcia urzędu premiera po opuszczeniu w przyszłym miesiącu Kremla. Wcześniej pełnego poparcia inicjatywie powierzenia ustępującemu prezydentowi najwyższego stanowiska w Jednej Rosji udzielił prezydent-elekt Dmitrij Miedwiediew. Potwierdził on zarazem, że po zaprzysiężeniu - 7 maja - desygnuje swojego poprzednika na premiera. Zdaniem Miedwiediewa, przywództwo Putina w Jednej Rosji będzie "logiczne i aktualne". - Zgoda (ustępującego) prezydenta wzmocni tak partię, jak i współpracę władzy wykonawczej oraz ustawodawczej na szczeblu federalnym - oświadczył Miedwiediew. Prezydent-elekt dodał, że "otworzy to również perspektywę sformowania rządu, opierającego się na parlamentarnej większości". W ocenie Miedwiediewa, objęcie przez Putina przywództwa w Jednej Rosji "doprowadzi do powstania skonsolidowanej, rzeczywiście potężnej siły politycznej". - Takiej siły, której u nas jeszcze nigdy nie było; która zdoła zagwarantować realizację ambitnych planów modernizacji gospodarki i sfery socjalnej - oznajmił prezydent-elekt. Przyjmując propozycję objęcia stanowiska szefa Jednej Rosji, Putin zastrzegł, że na czele partii będzie mógł stanąć dopiero po zaprzysiężeniu swojego następcy. Przyjęcie tej funkcji uzależnił też od przeprowadzenia głębokiej reformy Jednej Rosji, której elementem - jak zaznaczył - musi być uwolnienie jej od zbędnych ludzi. - Partia powinna się zreformować, stać się bardziej otwarta dla dyskusji, winna być całkowicie odbiurokratyzowana, oczyszczona od zbędnych ludzi, dążących wyłącznie do uzyskania osobistych korzyści - powiedział ustępujący prezydent. Putin przypomniał, że przed Rosją stoi zadanie wejścia do grona pięciu największych gospodarek świata. "Szybkie posuwanie się do przodu - to bodaj jedyny sposób zachowania integralności i niezawisłości tak wielkiego i bogatego w surowce kraju jak Rosja" - podkreślił ustępujący prezydent. Godząc się na objęcie funkcji przewodniczącego Jednej Rosji, Putin nie odpowiedział na drugą ofertę tej partii - by został jej członkiem. Najwyższe stanowisko w Jednej Rosji ustępujący prezydent piastować więc będzie prawdopodobnie jako bezpartyjny, na co pozwala poprawka do partyjnego statutu, przyjęta w pierwszym dniu kongresu specjalnie z myślą o Putinie. Legitymacji Jednej Rosji nie przyjął też Miedwiediew, którego zdaniem szef państwa nie powinien być członkiem jakiegokolwiek ugrupowania politycznego. Miedwiediew podkreślił jednak, że utożsamia się z Jedną Rosją. Partia ta powstała w 2001 roku jako ugrupowanie popierające politykę Putina. W grudniu 2007 roku poprowadził on ją do zwycięstwa w wyborach parlamentarnych. Jedna Rosja zdobyła w nich 64,3 proc. głosów, co dało jej 315 z 450 miejsc w Dumie, czyli większość wystarczającą do zmiany konstytucji lub odwołania prezydenta. W marcu 2008 roku poparcie Putina przesądziło o triumfie Miedwiediewa - zdobył ponad 70 proc. głosów - w wyborach prezydenckich. Wcześniej przyszły prezydent zaproponował Putinowi objęcie funkcji premiera po opuszczeniu Kremla. Duma Państwowa, niższa izba rosyjskiego parlamentu, zamierza zatwierdzić Putina na szefa rządu już 8 maja, nazajutrz po inauguracji Miedwiediewa.