Premier Rosji Władimir Putin oświadczył podczas uroczystości, że Rosja ma prawo oczekiwać od innych krajów, by potępiły porozumienia zawierane z nazistami przed wybuchem II wojny światowej tak, jak Duma potępiła pakt Ribbentrop-Mołotow. Podkreślił też, że moralnym obowiązkiem wszystkich narodów jest oddanie hołdu ofiarom wojny. Podkreślał, że zwycięstwo w walce przeciwko nazizmowi osiągnięto za ogromną cenę. Jak mówił, samo wyzwolenie Gdańska pochłonęło życie ponad 53 tysięcy żołnierzy i oficerów Armii Czerwonej, 600 tysięcy jego współobywateli spoczywa w polskiej ziemi, a z 50 mln osób, które zginęły w czasie II wojny światowej, ponad połowa to obywatele ZSSR. Zaznaczył, że obowiązkiem wszystkich narodów jest oddać hołd ofiarom II wojny światowej, ale też trzeba zastanowić się, "co doprowadziło do tego, że wojna ta stała się straszna, jakie polityczne idee doprowadziły do takiej agresji". Jak mówił, były to intrygi i spiski, a II wojna światowa nie zaczęła się z dnia na dzień - jej korzenie leżały w niedoskonałościach Traktatu Wersalskiego. Podkreślił też, że od 1934 do 1939 r. trwały wysiłki, by "uspokoić nazistów", którzy przejęli władzę w Niemczech. Robiono to - mówił Putin - poprzez porozumienia i pakty, które były nie do zaakceptowania z moralnego punktu widzenia, a z perspektywy politycznej "były niebezpieczne i złe". - Kombinacja tych aktów doprowadziły do tragicznego początku II wojny światowej i musimy przyznać, że takie błędy zostały popełnione - mówił premier Rosji. - Państwowa Duma Federacji Rosyjskiej potępiła pakt Ribbentrop-Mołotow. Mamy prawo oczekiwać, że w innych państwach również zostaną potępione akty, które zostały zawarte z reżimem nazistowskim i że zostanie to uczynione nie tylko na poziomie oświadczeń politycznych liderów, ale również zostaną podjęte decyzje polityczne - oświadczył Putin. - Oczywiste jest, że musimy myśleć o ofiarach, bez głębokiego zrozumienia tego wszystkiego, co się wydarzyło, nie będzie możliwe byśmy mogli zbudować naprawdę bezpieczny świat, by wykorzenić spuściznę zimnej wojny i by usunąć sztuczne linie podziału - dodał. - Rosja - przekonywał Putin - nie tylko przyznaje się do błędów oraz pomyłek przeszłości, ale również dokonuje praktycznego wkładu w budowę nowego świata na nowych zasadach. - Dzięki stanowisku mojego kraju możliwe jest usuwanie wirtualnych, a także rzeczywistych "murów berlińskich" oraz ustanawianie warunków wstępnych do budowy nowej Europy bez linii podziału - mówił. Jego zdaniem, nowoczesna cywilizowana polityka powinna być oparta na wspólnych moralnych i prawnych zasadach. - Musimy wyleczyć społeczeństwo z ksenofobii i rasizmu, z nienawiści, z wzajemnego braku zaufania, skrzywiania historii - dodał. Jako przykład pozytywnego budowania relacji Putin podał współpracę rosyjsko-niemiecką. W jego ocenie pokój między Rosją a Niemcami został osiągnięty "ponad historycznymi podziałami oraz wyrównywaniem rachunków". - Mam naprawdę nadzieję, że relacje między Rosją a Polską będą uwolnione od problemu przeszłości i będzie można budować nowe relacje w oparciu o współpracę, która jest warta tych dwóch wielkich europejskich narodów - zadeklarował.