Cypryjski parlament ma w poniedziałek uchwalić obłożenie wszystkich wkładów bankowych specjalnym podatkiem. Jest to jeden z warunków otrzymania zagranicznej pomocy finansowej w kwocie 10 mld euro, niezbędnej dla uratowania państwa przed niewypłacalnością. Jak podaje agencja ratingowa Moody's, pod koniec ubiegłego roku w cypryjskich bankach znajdowało się 12 mld dolarów zdeponowanych przez banki rosyjskie i 19 mld dolarów wkładów rosyjskich przedsiębiorców. Według Pieskowa, rosyjski prezydent zwołał w poniedziałek specjalne spotkanie, którego tematem były wydarzenia na Cyprze. "Oceniając ewentualną decyzję w sprawie wprowadzenia przez Cypr dodatkowego podatku od wkładów bankowych Putin oświadczył, że decyzja taka, gdyby została podjęta, byłaby nieuczciwa, nieprofesjonalna i niebezpieczna" - powiedział Pieskow agencji Reutera. Wcześniej w poniedziałek rosyjski wiceminister finansów Siergiej Szatałow oświadczył, iż podatek byłby do przyjęcia, gdyby obciążał wyłącznie oprocentowanie, wypłacane właścicielom depozytów. Jak poinformowało w poniedziałek Reutera źródło w rosyjskim rządzie, Rosja nie podjęła jeszcze żadnej decyzji w sprawie przedłużenia lub złagodzenia warunków jej kredytu dla Cypru. Przedstawiciele Unii Europejskiej deklarowali oczekiwanie, że Moskwa przedłuży opiewającą na 2,5 mld euro pożyczkę o pięć lat, do roku 2021, i zgodzi się na zmianę jej warunków.