Putin, któremu w Państwie Środka towarzyszy wielu ministrów i szefów rosyjskich koncernów, zaznaczył podczas rozmowy z premierem Li Keqiangiem, że relacje obu państw opierają się przede wszystkim na wspólnych interesach gospodarczych. Pochwalił też "wszechstronne strategiczne partnerstwo" obu krajów. Rosyjski przywódca spotkał się później także z prezydentem Chin Xi Jinpingiem. Podczas rozmowy oświadczył, że obywatele obu państw mają silne pragnienie, by "wzmacniać i rozwijać" rosyjsko-chińskie stosunki. "Jestem pewien, że nasze kraje mogą osiągnąć jeszcze większe sukcesy w takich dziedzinach jak handel, inwestycje, rolnictwo, energetyka i oczywiście zaawansowane technologie, które są dla nas priorytetem" - powiedział Putin. Oba kraje powinny "szeroko krzewić ideę bycia przyjaciółmi na zawsze" - odpowiedział Xi. "Wraz z prezydentem Putinem ustaliliśmy, że wobec zmieniającego się i coraz bardziej skomplikowanego kontekstu międzynarodowego musimy podwoić wysiłki, by podtrzymać ducha chińsko-rosyjskiego partnerstwa i współpracy" - zadeklarował przywódca Państwa Środka. Celem wizyty Putina w Chinach jest umocnienie "strategicznego partnerstwa". Moskwa chce zbliżenia z Pekinem, by zrównoważyć złe relacje z Zachodem. W 2014 roku Putin po raz pierwszy udał się do Chin od czasu wprowadzenia przez Zachód sankcji wobec Rosji za jej interwencję militarną na Ukrainie i zaanektowanie Krymu. W zamyśle Kremla wizyta miała dowieść, że wobec presji ze strony USA i Unii Europejskiej Rosja może liczyć na swoich wypróbowanych partnerów w Azji. Prezydenci Putin i Xi uzgodnili wówczas powołanie dwustronnej komisji ds. współpracy inwestycyjnej na szczeblu pierwszych wicepremierów oraz grupy ds. kontroli nad projektami strategicznymi w dziedzinie gospodarki. Jednak z planów tych niewiele wynikło, doszło natomiast do zacieśnienia współpracy wojskowej, w ramach której wzrósł eksport rosyjskiej broni do Chin, a oba kraje przeprowadziły nawet wspólne manewry - pisze agencja AP.