Putin wspomniał, że niedawno rozmawiał telefonicznie z Donaldem Trumpem i - jak mówił - odniósł wrażenie, że prezydent USA nastawiony jest na "odnowienie kontaktów" z Rosją. "My ze swojej strony niejednokrotnie mówiliśmy o tym, że też chcielibyśmy odnowienia stosunków w pełnym zakresie. Mam nadzieję, że teraz tworzone są niezbędne do tego warunki" - oświadczył. Putin zapewnił, że ze strony rosyjskiej "nie było żadnej ingerencji na szczeblu państwowym w wybory w Stanach Zjednoczonych". Wyraził ocenę, że ustalenia amerykańskiego specjalnego prokuratora Robera Muellera potwierdziły "brak wszelkich śladów i wszelkiej zmowy pomiędzy Rosją i obecną administracją w Waszyngtonie". "USA i Rosja mają o czym rozmawiać" Gospodarz Kremla wśród zbieżnych punktów pomiędzy Moskwą i Waszyngtonem wymienił utrzymanie stabilności strategicznej, nierozprzestrzenianie broni masowego rażenia, rozwiązanie kryzysów regionalnych, walkę z przestępczością zorganizowaną, problemy ekologii i ubóstwa, a także kwestie gospodarcze. Zauważył, że Stany Zjednoczone "stają się i już się stały największym producentem ropy naftowej" i dodał, że z tego względu "USA i Rosja mają o czym rozmawiać z punktu widzenia stabilności na światowych rynkach energetycznych". Ocenił, że nie jest to jedyny spośród kierunków możliwej współpracy gospodarczej Rosji i USA. "Mam nadzieję, że to wszystko będzie tematem dyskusji" - oznajmił. "Tak, aby zyskał na tym cały świat" Pompeo ocenił, że Rosja i USA mają "wspólne interesy" i istnieją kwestie, w których mogą współpracować. Wyjaśnił, że Trump polecił mu, aby do Rosji przyjechał właśnie z takim przesłaniem i "rozmawiał o jakichś ideach i projektach". Jako możliwe sfery współpracy pomiędzy Moskwą i Waszyngtonem sekretarz stanu wskazał dialog strategiczny, uregulowanie sytuacji wokół Korei Północnej i w Afganistanie. "Mam nadzieję, że zdołamy o tym porozmawiać tak, aby zyskał na tym cały świat" - powiedział Pompeo. Z Moskwy Anna Wróbel