Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Putin przeprasza Merkel za sytuację sprzed lat. "Angelo, proszę, wybacz mi"

- Angelo, proszę, wybacz mi. Nie chciałem sprawić ci przykrości - zwrócił się do byłej kanclerz Niemiec Władimir Putin, nawiązując do sytuacji sprzed niemal 18 lat. Prezydent Rosji przyjął wówczas Angelę Merkel w towarzystwie swojego czarnego labradora, choć ta boi się psów. "Wyraz twarzy Putina zinterpretowałam tak, że cieszył się z tego powodu" - napisała w swoich wspomnieniach była kanclerz. - Gdybym wiedział, nigdy bym tego nie zrobił - oznajmił z kolei przywódca Kremla.

Władimir Putin przeprosił Angelę Merkel za incydent sprzed prawie 18 lat
Władimir Putin przeprosił Angelę Merkel za incydent sprzed prawie 18 lat/JOHN MACDOUGALL/AFP

Angela Merkel zaprezentowała w czwartek swoją autobiografię pod tytułem "Wolność". Była kanclerz szeroko opisała w niej swoje wspomnienia sprzed lat. Jedno z nich dotyczyło nieprzyjemnej sytuacji z udziałem Władimira Putina i jego czarnego labradora o imieniu Koni, do której doszło w 2007 roku.

Powszechnie znany za Odrą jest fakt, że wieloletnia szefowa niemieckiego rządu boi się psów. Z tego względu - wiedząc, że przywódca Rosji zabierał niekiedy ze sobą na spotkania z zagranicznymi gośćmi swojego podopiecznego - doradcy Angeli Merkel zwrócili się do Kremla, by w jej obecności Koni nie była wprowadzana.

Angela Merkel wspomina "trudną próbę" z psem Putina. "Cieszył się z tego"

Prośba Berlina została uszanowana w 2006 roku, kiedy podczas wizyty w Moskwie Władimir Putin był sam - wręczył jednak kanclerz pluszowego psa, żartując, że "ten nie gryzie". Inaczej było natomiast rok później w Soczi, gdy doszło do incydentu dyplomatycznego.

Była szefowa niemieckiego rządu wspomniała w swojej książce, że sporych rozmiarów Koni błąkała się po pokoju, po czym podeszła do niej, wywołując niepokój przed licznie zgromadzonymi fotoreporterami i kamerami. "Starałam się ignorować tego psa, choć chodził obok mnie. Wyraz twarzy Putina zinterpretowałam tak, że cieszył się z tego powodu" - napisała i podkreśliła, że była to dla niej "trudna próba".

"Czy on chciał tylko zobaczyć, jak człowiek reaguje pod wpływem stresu? Czy to była swoista demonstracja siły? Myślałam wtedy tylko: zachowaj spokój, skoncentruj się na fotografach, to przeminie" - czytamy we wspomnieniach.

Angela Merkel i Władimir Putin wraz z psem Koni / Soczi, 21 stycznia 2007 roku
Angela Merkel i Władimir Putin wraz z psem Koni / Soczi, 21 stycznia 2007 roku/DMITRY ASTAKHOV / ITAR-TASS/AFP

Władimir Putin do byłej kanclerz: Angelo, proszę, wybacz mi

Do tych słów Angeli Merkel odniósł się podczas czwartkowej konferencji prasowej Władimir Putin. Prezydent Rosji powiedział dziennikarzom, że nie miał pojęcia przed tą wizytą, iż była kanclerz boi się psów. - Gdybym wiedział, nigdy bym tego nie zrobił - mówił przywódca Kremla i podkreślił, że wspomniał już o tym bezpośrednio w ich prywatnych rozmowach.

- Jeszcze raz do niej apeluję: Angelo, proszę, wybacz mi. Nie chciałem sprawić ci przykrości - wręcz przeciwnie, chciałem stworzyć przyjemną atmosferę dla naszej rozmowy. Przepraszam. Jeśli kiedykolwiek znów przyjedziesz - rozumiem, że dzisiaj jest to mało prawdopodobne - to nie zrobię tego pod żadnym pozorem - oznajmił Władimir Putin, wywołując śmiech u reporterów.

Tłumacząc swoje motywy, które nim wówczas kierowały, powiedział, że mieszkał prawie pięć lat w Niemczech i wychodził z założenia, iż zwierzęta domowe są bardzo pozytywnie traktowane w całej Europie. - Później powiedziała mi, że w dzieciństwie jakiś pies ją ugryzł. To się zdarza, taka trauma psychologiczna - skwitował.

Czarna labradorka Koni przyszła na świat w 1999 roku i została wręczona Władimirowi Putinowi przez Siergieja Szojgu w 2000 roku. Pies był ulubionym zwierzęciem prezydenta Rosji i towarzyszył mu do swojej śmierci w 2014 roku. 

Źródło: Reuters, TASS

-----

Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

"Lepsza Polska". Eksperci o konsultacjach społecznych w sprawie edukacji zdrowotnej/Polsat News/Polsat News
INTERIA.PL

Zobacz także