"Zgodnie z poleceniem prezydenta FR dzisiaj o godz. 14 (godz. 11 czasu polskiego) bez uprzedzenia ogłoszono alarm bojowy w wojskach Zachodniego Okręgu Wojskowego, a także w związkach taktycznych i jednostkach wojskowych stacjonujących na jego terytorium, w 2. Armii Centralnego Okręgu Wojskowego, jak również dowództwach Obrony Powietrzno-Kosmicznej, Wojsk Powietrznodesantowych, Lotnictwa Dalekiego Zasięgu i Lotnictwa Transportowego" - przekazał Szojgu, cytowany przez agencję ITAR-TASS. Szojgu dodał, że "głównodowodzący postawił zadanie sprawdzenia gotowości wojsk do działań przy rozwiązywaniu sytuacji kryzysowych, stwarzających zagrożenie dla bezpieczeństwa militarnego kraju". Minister oświadczył, że sprawdzian, w którym uczestniczy ponad 150 tys. żołnierzy, 90 samolotów, ponad 120 śmigłowców, 880 czołgów, ponad 1200 jednostek sprzętu wojskowego i 80 okrętów, "generalnie w żaden sposób nie jest związany z wydarzeniami na Ukrainie". Szojgu podał, że w ramach sprawdzianu, który potrwa do 3 marca, przeprowadzonych zostanie kilka ćwiczeń. "Odbywać się będą one u granic Rosji, w tym z Ukrainą" - ujawnił, podkreślając, że głównym zadaniem tych manewrów jest sprawdzenie gotowości bojowej wojsk. Putin zarządził ów sprawdzian gotowości bojowej wojsk nazajutrz po nadzwyczajnym posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa FR, które w całości było poświęcone sytuacji na Ukrainie. W 2013 roku na polecenie prezydenta w Siłach Zbrojnych FR przeprowadzono sześć niezapowiedzianych kontroli gotowości bojowej. Objęły on wszystkie rodzaje wojsk na całym terytorium Rosji. Z Moskwy Jerzy Malczyk