Cypr zwrócił się do Rosji o przełożenia spłaty kredytu z 2011 roku wysokości 2,5 miliarda euro i obniżenie jego oprocentowania z 4,5 proc. do 2,5 proc. Rozmowy na ten temat, prowadzone w zeszłym tygodniu w Moskwie przez cypryjskiego ministra finansów Michalisa Sarrisa, nie doprowadziły do porozumienia. Reuters ocenia, że decyzja Putina sygnalizuje poparcie Moskwy dla wartego 10 miliardów euro unijnego pakietu ratunkowego dla Cypru, mimo obaw, że warunki przyznania tej pomocy będą oznaczać znaczne straty dla Rosjan, posiadających konta w cypryjskich bankach. W zamian za unijną pomoc Cypr ma przeprowadzić restrukturyzację sektora bankowego oraz konsolidację finansów, reformy strukturalne i prywatyzację. Plan przewiduje m.in. likwidację jednego z największych banków, Laiki, ze stratami udziałowców i właścicieli depozytów powyżej 100 tys. Również udziałowcy i właściciele nieubezpieczonych depozytów w Bank of Cyprus muszą liczyć się ze stratami. Według agencji Moody's pod koniec ubiegłego roku w cypryjskich bankach znajdowało się 12 mld dolarów zdeponowanych przez banki rosyjskie i 19 mld dolarów wkładów rosyjskich przedsiębiorców. To nie koniec? Cypr może potrzebować kolejnej pomocy