Putin w czwartek otrzymał ustawę uchwaloną już przez obie izby rosyjskiego parlamentu i zapowiadał, że jest gotów ją podpisać. Ten kontrowersyjny akt prawny stanowi odpowiedź na uchwaloną przez Kongres USA ustawę Magnitskiego, wprowadzającą sankcje przeciwko przedstawicielom władz Rosji, odpowiedzialnym za naruszanie praw człowieka. Putin już w ubiegłym tygodniu deklarował poparcie dla rosyjskiego aktu prawnego. O ustawie Magnitskiego powiedział, że zatruwa stosunki amerykańsko-rosyjskie. Rosja stwierdziła, że jest to "prowokacyjny akt" USA. Ustawa Magnitskiego, nazwana tak na cześć zmarłego w 2009 roku w więzieniu w Moskwie rosyjskiego prawnika, który walczył z korupcją w swoim kraju, zabrania przyznawania wiz wjazdowych do USA rosyjskim funkcjonariuszom państwowym współodpowiedzialnym za śmierć adwokata, a także innym urzędnikom podejrzanym o łamanie praw człowieka. Duma nazwała swoją ustawę imieniem dwuletniego Dimy Jakowlewa, który zmarł w 2008 roku pozostawiony w upał w samochodzie przez przybranego amerykańskiego ojca. Krytycy rosyjskiej ustawy utrzymują, że władze do gry politycznej używają życia dzieci. Obrońcy praw dziecka są przekonani, że gdy ustawa wejdzie w życie, sieroty w rosyjskich przepełnionych domach dziecka będą mieć mniejsze szanse na adopcję. Weź udział w plebiscycie i wybierz najważniejsze wydarzenie 2012 roku!