Jak podała w środę agencja TASS, prawo do otrzymania obywatelstwa Rosji w trybie uproszczonym zyskują na mocy dekretu Ukraińcy urodzeni na Krymie, których jest on miejscem stałego zamieszkania i którzy wyjechali z półwyspu przed 18 marca 2014 roku. Chodzi więc o okres przed dokonaną przez Rosją w marcu 2014 roku aneksją półwyspu. Ludzie ci, a także ich dzieci, małżonkowie i rodzice, zyskują prawo do składania wniosku o przyznanie obywatelstwa Rosji w trybie uproszczonym. Warunkiem jest to, aby będąc obywatelami Ukrainy, nie posiadali oni obywatelstwa innego państwa. Takie samo prawo zyskują na mocy dekretu obywatele Ukrainy, których miejscem stałego zamieszkania są obszary Donbasu kontrolowane przez prorosyjskich separatystów, a którzy jednocześnie mają zezwolenie na pobyt czasowy w Rosji bądź status uchodźcy, bądź też - uczestniczący w rosyjskim programie pomocy rodakom dobrowolnie przesiedlającym się do Rosji. Dekret Putina dotyczy osób z tych grup, jeśli mieszkały one na terytorium ukraińskich obwodów donieckiego i ługańskiego w kwietniu 2014 roku. Dekret dotyczy również ich dzieci, małżonków i rodziców. Termin rozpatrzenia wniosków o przyznanie obywatelstwa Rosji składanych przez te kategorie osób nie powinien przekraczać trzech miesięcy. Putin poinformował przed tygodniem, że Moskwa rozważa objęcie uproszczonym trybem przyznawania obywatelstwa wszystkich Ukraińców, a nie tylko mieszkańców Donbasu. Wcześniej rosyjski prezydent podpisał dekret o zaoferowaniu uproszczonego trybu uzyskiwanie obywatelstwa Rosji mieszkańcom tzw. republik ludowych (donieckiej i ługańskiej), proklamowanych w ukraińskim Donbasie przez prorosyjskich separatystów. Te działania spotkały się z ostrą krytyką m.in. USA, Niemiec czy Unii Europejskiej. Strona ukraińska uznała, że to kontynuacja rosyjskiej agresji na Ukrainie oraz ingerencji w jej sprawy wewnętrzne. Z Moskwy Anna Wróbel