W liście, do którego agencja miała wgląd, Putin ostrzega, iż nawet zmiana ukraińskiego ustawodawstwa w celu przygotowania tej umowy spowoduje natychmiastową reakcję Moskwy. "W dalszym ciągu jesteśmy przekonani, że jedynie systemowe poprawki do Umowy Stowarzyszeniowej, które uwzględniają pełny zakres zagrożeń dla rosyjsko-ukraińskich więzi gospodarczych i całej rosyjskiej gospodarki, pozwolą utrzymać istniejący handel i współpracę gospodarczą między Federacją Rosyjską a Ukrainą" - tłumaczy Reuters list Putina noszący datę 17 września. Prezydent Rosji nie wdawał się w szczegóły Agencja pisze, że prezydent Rosji nie wdawał się w szczegóły ewentualnych działań odwetowych, przypomina jednak, że w ubiegłym tygodniu premier Rosji Dmitrij Miedwiediew podpisał rozporządzenie dopuszczające wprowadzenie ceł na towary z Ukrainy, jeśli Kijów zacznie wdrażać umowę stowarzyszeniową z UE. Informacje mediów o liście prezydenta Rosji Władimira Putina skomentował rzecznik prasowy prezydenta Ukrainy Petra Poroszenki. - Ukraina jest suwerennym państwem i podejmuje samodzielnie decyzje w sprawie ratyfikacji i wdrożenia umowy o stowarzyszeniu z UE - powiedział Swiatosław Cehołko. Przypomniał, że 16 września parlament Ukrainy ratyfikował umowę o stowarzyszeniu, a już następnego dnia rząd zatwierdził plan implementacji tego porozumienia. Oznaczałoby to stratę 3 mld euro rocznie dla Ukrainy Rzecznik pytany był przez agencję Interfax-Ukraina o doniesienia mediów. Jak przekazała agencja Reutera, rosyjski prezydent ostrzegł, że Moskwa ograniczy Ukrainie dostęp do ważnych rosyjskich rynków, jeśli Kijów wdroży jakąkolwiek część umowy handlowej z Unią Europejską. Oznaczałoby to stratę 3 mld euro rocznie dla Ukrainy, która eksportuje do Rosji stal, węgiel, chemikalia i zboża - pisze Reuters, powołując się na unijne źródła. Polityczna część umowy o stowarzyszeniu Ukrainy z UE została podpisana w marcu, a jej część gospodarcza - w czerwcu. Wdrożenie drugiej części zostało odłożone do 31 grudnia 2015 r. Nalegała na to Rosja, w przeciwnym razie grożąc nałożeniem cła na towary z Ukrainy, co równałoby się wypowiedzeniu Kijowowi wojny gospodarczej. Do 31 grudnia 2015 roku Ukraina nadal ma korzystać z jednostronnego zniesienia ceł przez UE.