W wywiadzie dla amerykańskiej telewizji CNN zasugerował, że rząd republikańskiego prezydenta USA George'a W. Busha zachęcił kierownictwo gruzińskie do zaatakowania Osetii Południowej, aby wesprzeć jednego z kandydatów w wyborach prezydenckich w USA. Putin nie wymienił jednak żadnego nazwiska - ani Demokraty Baracka Obamy, ani Republikanina Johna McCaina. Biały Dom jako "nieracjonalne" ocenił oskarżenia rosyjskiego premiera. Władimir Putin powiedział również, że Rosja wtargnęła na terytorium Gruzji, aby zapobiec katastrofie humanitarnej - po tym, kiedy kilku rosyjskich żołnierzy sił pokojowych zostało zabitych w Osetii Płd. Wyraził rozczarowanie, że USA nie uczyniły więcej, by powstrzymać Gruzję przed atakiem zbrojnym w regionie. Putin poinformował również, że 19 amerykańskich eksporterów drobiu nie może więcej dostarczać do Rosji swych produktów, ponieważ nie spełnia wymogów sanitarnych. 29 kolejnych firm otrzymało odpowiednie ostrzeżenia. Putin zapewniał, że nie ma to związku z konfliktem kaukaskim.