Takie ustalenia zapadły podczas posiedzenia Najwyższej Rady Państwowej białorusko-rosyjskiego Państwa Związkowego. Zebrało się ono w rezydencji prezydenta Rosji w Gorkach koło Moskwy. Obradom przewodniczyli liderzy dwóch krajów, Dmitrij Miedwiediew i Alaksandr Łukaszenka. Dwie umowy międzyrządowe, trzy kontrakty handlowe Po posiedzeniu strony podpisały dwie umowy międzyrządowe i trzy kontrakty handlowe, które: - określają warunki dostaw rosyjskiego gazu na Białoruś w latach 2012-14 - tranzytu przez jej terytorium w latach 2012-14 - kupna przez Gazprom pozostałych 50 proc. Biełtransgazu, operatora białoruskiego systemu przesyłu gazu. Połowa już dawno rosyjska. Za rabat, który już niedługo wygasa Pierwszą połowę akcji tej spółki monopolista z Rosji kupił w 2007 roku, płacąc za ten pakiet 2,5 mld dolarów. W zamian za odstąpienie Gazpromowi 50 proc. udziałów w Biełtransgazie, strona białoruska w latach 2008-10 otrzymała też rabat na gaz w wysokości - odpowiednio - 33, 20 i 10 proc. Kontrakt tamten wygasa 31 grudnia 2011 roku. Gazprom podał w piątek, że za drugą połowę akcji Biełtransgazu też zapłaci 2,5 mld USD. Jak się będą Rosjanie i Białorusini rozliczać? To skomplikowane Koncern przekazał również, że w latach 2013-14 cena gazu dla Białorusi będzie wyliczana na podstawie specjalnej formuły, obejmującej cenę surowca dla odbiorców w Jamało-Neneckim Okręgu Autonomicznym na Syberii Zachodniej oraz koszty transportu do granicy Rosji i Białorusi, koszty magazynowania w podziemnych zbiornikach na terytorium Federacji Rosyjskiej i koszty sprzedaży ponoszone przez Gazprom. Porozumienia przewidują, że formuła cenowa będzie indeksowana o inflację. Zakładają też, że marża Biełtransgazu w 2012 roku wyniesie 19,95 dolarów za 1000 metrów sześc. W latach 2013-31 marża spółki będzie indeksowana o inflację. W myśl porozumień, w latach 2013 i 2014 Białoruś zakupi w Rosji po 23 mld metrów sześc. gazu. Zakładają one także, iż stawka za transport przez terytorium Białorusi 1000 metrów sześc. surowca gazociągami Biełtransgazu w 2012 roku wyniesie 2 USD za 100 kilometrów. W latach 2013-14 będzie ona obliczana na każdy miesiąc według specjalnej formuły. Taryfa za tłoczenie gazu przez białoruski odcinek magistrali Jamał-Europa będzie obliczana na każdy miesiąc według specjalnej formuły w całym okresie obowiązywania kontraktu. Putin o "rabacie integracyjnym". O co chodzi z tą integracją? Przed posiedzeniem Najwyższej Rady Państwowej premier Władimir Putin poinformował, że Białoruś przez kilka lat będzie otrzymywać "rabat integracyjny" przy zakupie gazu. W 2014 roku - przekazał - Mińsk przejdzie na ceny porównywalne z tymi, które będą obowiązywały w Federacji Rosyjskiej. Putin podał też, że Rosja i Białoruś porozumiały się w sprawie restrukturyzacji białoruskiego długu za rosyjski gaz dostarczany w 2011 roku. Nie poinformował, jak duże jest to zadłużenie. Przekazał jedynie, że strona białoruska od trzeciego kwartału płaci 244 dolary za 1000 metrów sześc. zamiast 289 USD, jak przewiduje kontrakt. - Uzgodniliśmy z kierownictwem Białorusi, że z powodu niełatwej sytuacji w białoruskiej gospodarce zrestrukturyzujemy te płatności na przyszły rok - powiedział. Z Moskwy Jerzy Malczyk