Premier Władimir Putin opowiadał posłom o pracach swojego rządu prawie półtorej godziny. Chwalił swoich ministrów za walkę z kryzysem i rozbudowę infrastruktury morskiej oraz przemysłu spożywczego. Jednak w części poświeconej odpowiedziom na pytania deputowanych Władimir Putin wystąpił już w roli przyszłego prezydenta Rosji. Zapowiedział współpracę z Paktem Północnoatlantyckim, szczególnie w kwestiach stabilizacji sytuacji w Afganistanie. "Wszyscy zdajemy sobie sprawę co dzieje się w Afganistanie" - stwierdził Putin. Jednocześnie rosyjski polityk dodał, że jego kraj nie ma ochoty, aby rosyjscy żołnierze walczyli na granicy tadżycko - afgańskiej. " Tam jest NATO i niech Bóg im dopomoże. Niech działają" - dodał szef rządu. Przyszły prezydent Rosji zapowiedział również zmiany personalne w rządzie i urzędach centralnych oraz podjęcie prac nad zmianami w konstytucji. Putin choć sam zasiądzie po raz trzeci na Kremlu uważa, że jedna osoba nie powinna sprawować urzędu prezydenta więcej niż przez dwie kadencje. Maciej Jastrzębski / Moskwa