Politolog z Instytutu Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego podkreśliła, że na realizację swojej polityki prezydent Rosji ma 20 lat i będzie to robił misternie, a zarazem z chirurgiczną wręcz precyzją. Dodała, że jeżeli w najbliższym czasie uda się zawrzeć jakikolwiek rozejm na Ukrainie, to nie przyniesie on trwałej stabilizacji. Dr Mieńkowska-Norkiene wskazywała, że jeśli prezydent Rosji będzie chciał pójść dalej i skupić się na przykład na krajach bałtyckich, to może mieć ułatwione zadanie. Odwołała się tutaj do swoich rozmów z mieszkańcami Litwy, którzy powiedzieli jej, że mniejszość rosyjska w tym kraju wierzy Władimirowi Putinowi. Wczoraj o próbach wyjścia z kryzysu rozmawiali w Berlinie szefowie dyplomacji Niemiec, Francji, Ukrainy i Rosji. Konkretów na razie brak.