Jak poinformował Kreml w środę, życzenia skierowane są do "liderów i obywateli" Azerbejdżanu, Armenii, Białorusi, Kazachstanu, Kirgistanu, Mołdawii, Tadżykistanu, Turkmenistanu i Uzbekistanu, a zatem państw, które wchodziły w skład dawnego ZSRR. Adresowane są także do "liderów i narodów" Abchazji i Osetii Południowej, czyli dwóch separatystycznych regionów na terenie Gruzji, których niepodległość Rosja uznała po wojnie z Gruzją w 2008 roku. "Czcimy bohaterów, którzy z męstwem walczyli z najeźdźcami na polu boju" - napisał Putin w tym przesłaniu. Ocenił, że zachowanie pamięci o czynach uczestników wojny i o niezliczonych ofiarach jest wspólnym zobowiązaniem. Dwa oddzielne przesłania rosyjski prezydent skierował do "kombatantów i narodów" Ukrainy oraz Gruzji. W pierwszym wyraził przekonanie, że "narody Rosji i Ukrainy powinny święcie strzec tradycji braterskiej przyjaźni", przekazanych im "przez ojców i dziadów". W drugim przesłaniu m.in. przekazał życzenia "pokoju i rozkwitu zaprzyjaźnionemu narodowi Gruzji". Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział w środę, że Putin nie złożył życzeń prezydentowi elektowi Wołodymyrowi Zełenskiemu, ponieważ ten oficjalnie nie objął jeszcze swojej funkcji. "Szefem państwa pozostaje Petro Poroszenko; Putin również wcześniej, w poprzednich latach, nie składał życzeń Poroszence" - powiedział rzecznik. Nie umotywował braku życzeń dla ustępującego prezydenta Ukrainy. Na Ukrainie obchodzony jest 8 maja Dzień Pamięci i Pojednania, ustanowiony przez parlament w 2015 roku w związku z rocznicą zakończenia II wojny światowej. Wcześniej zakończenie wojny świętowano na Ukrainie 9 maja, tak jak w dawnym ZSRR i bloku wschodnim. 9 maja pozostaje jednak świętem państwowym oraz dniem wolnym od pracy. Od czasu, gdy Rosja uznała niepodległość Osetii Południowej i Abchazji, Tbilisi i Moskwa nie utrzymują stosunków dyplomatycznych.