W trakcie piątkowej wizyty w Petersburgu Putin odniósł się do działań prowadzonych przez Rosję w Ukrainie. Przekonywał m.in., że starty Ukrainy są większe niż 10 do 1 w porównaniu do strat Rosji. Wojna w Ukrainie. Putin mówi o użyciu broni jądrowej Stwierdził, że na Ukrainie kończy się sprzęt wojskowy i kraj będzie zdany tylko na dostawy z Zachodu. - Wojsko Ukrainy nie ma szans - podkreślił, cytowany przez agencję Reuters. Władimir Putin ogłosił również jedyny przypadek, kiedy Rosja może wykorzystać broń jądrową. - Broni jądrowej możemy użyć tylko w przypadku zagrożenia państwa rosyjskiego - powiedział. - Broń jądrowa została stworzona, aby zapewnić nasze bezpieczeństwo w najszerszym tego słowa znaczeniu - zaznaczył. Prezydent Rosji podkreślił, że pojawia się "poważne zagrożenie", że wojska NATO zostaną wciągnięte w dalszy konflikt w Ukrainie. Odnosząc się do wojny ocenił, że rosyjskie wojsko "mogłoby zniszczyć centralną część Kijowa, ale z różnych powodów zdecydowało się tego nie robić". Putin nie wyjaśnił, jakie są powody takiej decyzji. W trakcie wizyty negatywnie wypowiadał się na temat prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. Jak zaznaczył, jego przyjaciele mówią, że prezydent Ukrainy Zełenski "nie jest prawdziwym Żydem, a jest 'hańbą' dla narodu żydowskiego". Biały Dom reaguje na słowa Putina Biały Dom potępił w piątek wypowiedź Władimira Putina o możliwości użycia broni nuklearnej. - Retoryka nuklearna Rosji jest wysoce nieodpowiedzialna - powiedziała zastępczyni rzeczniczki Białego Domu Olivia Dalton. Więcej informacji na temat wydarzeń w Ukrainie można znaleźć [TUTAJ].