Rosyjski przywódca pytany o opinię na temat kandydatki na stanowisko przewodniczącej Komisji Europejskiej, która w przeszłości krytykowała władze w Moskwie, stwierdził, że nie wie, jaka będzie jej postawa w tej nowej roli. Odniósł się również do kwestii sankcji nałożonych na Rosję po aneksji Krymu. Włoski rząd jest zwolennikiem ich zniesienia. Putin oświadczył: "Rozumiemy, że Włochy są związane zobowiązaniami europejskimi, i nie mamy żadnych żądań wobec włoskich przyjaciół, ale mamy nadzieję, że Włochy w kwestii sankcji przedstawią stanowisko na rzecz pełnych relacji z Rosją". Wyraził przekonanie, że Rosja i UE są naturalnymi partnerami w wielu dziedzinach. "Jesteśmy wdzięczni Włochom za ich stanowisko, zgodnie z którym należy przywrócić też pełne relacje między USA a Rosją" - dodał prezydent. Conte: Działamy na rzecz zniesienia sankcji wobec Rosji Premier Włoch Giuseppe Conte powiedział w czwartek po spotkaniu z prezydentem Rosji Władimirem Putinem w Rzymie, że jego kraj działa na rzecz zniesienia sankcji wobec Moskwy. Wyraził zarazem przekonanie, że Rosja może odegrać w tym procesie ważną rolę. Na wspólnej konferencji prasowej z Putinem Conte oświadczył: "Uważamy, że sankcje są celem, są stanem przejściowym, a Włochy działają na rzecz tego, aby pojawiły się przesłanki do przezwyciężenia tego stanu relacji między UE a Rosją, który nie przynosi korzyści Rosji, UE ani Włochom, bo mogłyby wzmocnić stosunki handlowe". "Aby osiągnąć ten cel, któremu Włochy są oddane, trzeba, aby okoliczności dojrzały, i my pracujemy nad tym" - zadeklarował szef włoskiego rządu. Następnie premier Conte stwierdził: "Kiedy przyjaciel Władimir mówi, że w sprawie sankcji nie wszystko zależy od Rosji, jest zbyt skromny". "Ja uważam, że Rosja, aby przezwyciężyć ten spór, może odegrać wielką rolę. Należy przywrócić klimat zaufania z Europą" - zaznaczył włoski premier. "Sankcje - dodał - przyniosły straty wszystkim; tak nam, jak i wam". Conte wyraził nadzieję, że nowe kierownictwo Unii Europejskiej "weźmie to pod uwagę". "My jesteśmy gotowi zrobić to, co do nas należy" - oświadczył premier Włoch.