Tekst ogłaszający polityczne zamiary Striełkowa pojawił się w jego mediach społecznościowych. Przesiadujący obecnie w areszcie polityk, oskarżony o działalność ekstremistyczną, jest przekonany, że czas Władimira Putina jako prezydenta Rosji się skończył, o czym świadczą działania kremlowskich elit. Jednocześnie separatysta z Doniecka przedstawił sześciopunktowy program wyborczy, który w większości jest ostrą krytyką Putina. "Nasz prezydent jest osobą niezwykle łatwowierną, przez 8 lat prowadzony był za nos razem i osobno przez Obamę, Trumpa, Macrona, Merkel, Poroszenkę i Zełenskiego (...) Ze swojej strony mogę powiedzieć, że od 2014 roku nigdy nie nazywałem ludzi, którzy prowadzili urzędującego prezydenta za nos, drogimi i szanowanymi partnerami, wręcz przeciwnie, nie wierzyłem im na grosz" - przekonuje. Igor Striełkow: Putin jest zbyt łaskawy W swojej odezwie i zarazem programie wyborczym Striełkow przekonuje m.in., że Władimir Putin jest osobą, która nie potrafi podejmować trudnych i zdecydowanych decyzji. Przykładem ma być tocząca się wojna w Ukrainie. "Kiedy specjalna wojskowa operacja zaczynała się półtora roku temu, udało mu się szybko zadbać o to, aby wodzili go za nos nie tylko partnerzy z Zachodu i Kijowa, ale także przywódcy naszych organów ścigania, wywiadu i wojska. Okazało się, że ani kraj, ani armia, ani przemysł Rosji nie są gotowe do wojny, a tak zwana Ukraina wcale nie jest słomianym graczem pod względem militarnym" - twierdzi. Jednym z argumentów separatysty, co dla wielu może być zaskakujące, jest jego zły stan zdrowia. Igor Striełkow twierdzi bowiem, że dzięki temu, nie znudzi Rosjan swoimi długimi rządami. Sprawdź, jak przebiega wojna na Ukrainie. Czytaj raport Ukraina-Rosja. "Nie jestem tak wysportowany i zdrowy jak Władimir Władimirowicz (Putin - red.) więc nie będę wam mógł, drodzy wyborcy, czysto fizycznie przeszkadzać przez ponad 20 lat" - podkreśla. Wybory prezydenckie w Rosji Wybór najważniejszego polityka Federacji Rosyjskiej, zgodnie z obowiązującym prawem, powinny odbyć się 17 marca 2024 roku. Niemal pewnym jest, że o prezydenturę kolejny raz powalczy Władimir Putin dla którego byłaby to, w przypadku zwycięstwa, szósta kadencja w tej funkcji. Wcześniej obecny prezydent Rosji wygrywał wybory w 2000, 2004, 2012 i 2018 roku. Zobacz też: Wzywa Putina do dymisji. "Nie bierze odpowiedzialności przed narodem" W mediach, w związku ze zbliżającym się terminem wyborów, pojawiają się nazwiska kandydatów, którzy mogliby stanąć do rywalizacji z Putinem. Wymieniani są między innymi Dmitrij Nosow (były polityk, lekkoatleta), Maksym Oreszkin (były Minister Rozwoju Gospodarczego), Ksenia Sobczak (prezenterka telewizyjna) czy też Maksym Suraikin (lider partii Komuniści Rosji). *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!