Putin ma problem. Eksperci: Rosja coraz bardziej zależna od silniejszego partnera
- Zacieśnienie relacji z Pekinem pogłębia uzależnienie Moskwy od znacznie silniejszych gospodarczo Chin - komentują szczyt Putin-Xi międzynarodowi eksperci.
Władimir Putin zgotował Xi Jinpingowi prawdziwie królewskie przyjęcie w Moskwie. Były orkiestry reprezentacyjne, przemarsze wojsk i kolacje w obłożonych złotem i białym marmurem kremlowskich pałacach. W czasie trwającego trzy dni szczytu rosyjski przywódca zrezygnował ze spotkań przy jednym z długich stołów, przy których wcześniej podejmował ważnych gości, na rzecz wielu uścisków rąk i toastów z sojusznikiem. Zachodnie media zauważyły, że miejsce ogromnych stołów zajęły nadzwyczajnie wielkie flagi obu państw, które w holu Kremla zawieszono na przeszło czterometrowych masztach.
Prezydenci Chin i Rosji, zwracający się do siebie "drogi przyjacielu", spędzili ze sobą twarzą w twarz w sumie kilkanaście godzin. Po zakończeniu rozmów Putin osobiście odprowadził Xi do limuzyny, życząc mu bezpiecznej podróży. Podobnego gestu nie pamiętają obserwatorzy rosyjskiej polityki.