- Czekamy na kolejną rundę tych rozmów, które ostatecznie - mam nadzieję - doprowadzą do pokojowego rozwiązania sytuacji w Syrii - oświadczył rosyjski przywódca w Kairze, po rozmowach z prezydentem Egiptu Abd el-Fatahem es-Sisim.Następne spotkanie niektórych przedstawicieli opozycji i władz w Damaszku ma się odbyć za około miesiąc w rosyjskiej stolicy - powiedział 30 stycznia uczestnik konsultacji. Moskiewskie rozmowy, które zakończyły się 29 stycznia, nie zostały uznane za przełomowe, gdyż nie wzięły w nich udziału zarówno najważniejsza syryjska organizacja opozycyjna, Koalicja Narodowa, jak i najważniejsze ugrupowania zrzeszającego rebeliantów walczących w terenie. Koalicja zapowiedziała, że będzie uczestniczyć tylko w takich negocjacjach, które doprowadzą do pozbawienia władzy prezydenta Baszara el-Asada. Ponad 30 przedstawicieli syryjskiej opozycji i reprezentanci tamtejszego reżimu przez dwa dni rozmawiali w Moskwie o sposobach rozwiązania blisko czteroletniego konfliktu w Syrii. Do rozmów doszło z inicjatywy Rosji, długoletniego sojusznika syryjskiego reżimu. Miały one ożywić pogrążone w impasie wysiłki pokojowe. Większość uczestników rozmów porozumiała się w sprawie wielu kwestii, m.in. zachowania przez Syrię suwerenności i jedności; odrzucono też możliwość zagranicznej interwencji i zapowiedziano dalszą walkę z terroryzmem. Wojna domowa w Syrii zaczęła się w marcu 2011 roku od brutalnych represji, jakimi władze odpowiedziały na falę antyrządowych protestów, które przerodziły się w zbrojną rebelię. Według ONZ w syryjskim konflikcie zginęło dotąd ok. 200 tys. ludzi, a miliony zostały zmuszone do opuszczenia swoich domów.