"Próbując zmienić rolę Rosji w II wojnie światowej, Władimir Putin obarcza winą Wielką Brytanię i Francję i całkowicie wypacza pakt Ribbentrop-Mołotow" - pisze na łamach dziennika "Daily Telegraph" Ben Wallace, przywołując "dziwaczny esej" rosyjskiego przywódcy z 2021 roku. Putin zatytułował go "Prawdziwe lekcje 75. rocznicy II wojny światowe". "Nie wspomina o masakrze 20 tys. Polaków w Katyniu dokonanej przez Armię Czerwoną i tajną policję w 1940 roku, ani o tym, że przed inwazją na Polskę Rosja trenowała z Wehrmachtem i sprzedawała im czołgi" - opisuje jego treść Wallace. "Rozpaczliwie przekręca fakty, ignoruje wydarzenia i przedstawia Rosję jako zbawcę świata. Twierdzi, że pakt nazistowsko-sowiecki, który doprowadził do inwazji i rozczłonkowania Polski, był korzystny dla Wielkiej Brytanii" - kontynuuje, alarmując, że na eseju Putin może nie poprzestać. - Ci ludzie na szczycie Rosji uważają, że piszą historię na nowo, naprawiając upokorzenie, które odczuwali pod koniec zimnej wojny i wyrównując rachunki za setki lat. Podczas gdy Rosja wykonuje bardzo dobrą robotę, po raz kolejny sama upokarzając się własnymi działaniami, powinniśmy zdać sobie sprawę, że w wersji historii Putina to Wielka Brytania, a nie Stany Zjednoczone, jest w sercu rosyjskich niepowodzeń - zaznacza. Ben Wallace: Władimira Putina motywuje zemstwa Zdaniem Wallace'a Putin nigdy nie kierował się logiką ani chęcią przekształcenia Rosji w nowoczesną, otwartą potęgę. "Motywuje go zemsta i dziedzictwo" - podkreślił. Były szef brytyjskiego MON podkreśla, że w "wypaczonym oglądzie świata Putina Wielka Brytania stała za wojną krymską i klęską carów, wzrostem Hitlera i kontrrewolucją, a brytyjscy szpiedzy stali za końcem Związku Sowieckiego". "Wielka Brytania jest na celowniku Putina. Jeden z najwyższych rangą członków rosyjskich siłowików powiedział niedawno: 'Wiemy, że Wielka Brytania stoi za inwazją na Kursk'. Nie staliśmy. Nie miejmy złudzeń, Putin idzie po nas. Musimy być przygotowani na nieuniknione" - zaapelował. "Rosja już nigdy więcej nie da się upokorzyć" Na dowód swoich wniosków Wallace wspomniał swoje spotkanie z rosyjskim szefem MON Siergiejem Szojgu i szefem Sztabu Generalnego rosyjskich sił zbrojnych generałem Walerijem Gierasimowem, do którego doszło raptem na 10 dni przed inwazją Rosji na Ukrainę. Zdaniem Wallace'a, rosyjscy politycy przestali wówczas zachowywać jakiekolwiek pozory, a Gierasimow miał mu powiedzieć, że "Rosja już nigdy więcej nie da się upokorzyć". źródło:"Daily Telegraph" ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!