Według słów dyrektor galerii Tatiany Titowej, autor obrazu, Konstantin Altunin, uciekł do Francji, gdzie stara się o azyl. BBC informuje, że policja, skonfiskowawszy obraz, nie poinformowała, jakie konkretnie przepisy zostały za sprawą malunku złamane. Aleksander Donskoj, właściciel galerii, twierdzi, że policja nie wydała mu żadnego dokumentu potwierdzającego konfiskatę. Poza przedstawieniem Miedwiediewa i Putina w damskich ciuszkach, skonfiskowano również dwa inne obrazy Altunina. Obrazy te obśmiewały tych rosyjskich konserwatystów, którzy stali za antygejowskimi ustawami, które przyjęto ostatnio w Rosji. Poza więc obrazem przedstawiającym Putina i Miedwiediewa okazujących sobie czułość, z wystawy wyniesiono obraz przedstawiający członka deputowanego partii Jedna Rosja Witalija Miłonowa na tle tęczy, symbolu homoseksualistów, a także patriarchę Cyryla, przywódcę rosyjskiej Cerkwi prawosławnej, pokrytego tatuażami.