O tym, że premier Rosji zaprosił szefa polskiego rządu do Katynia w kwietniu na uroczystości rocznicowe, poinformował w środę po południu rzecznik szefa rosyjskiego rządu Dmitrij Pieskow. Zaproszenie zostało przekazane w czasie rozmowy telefonicznej, do której doszło z inicjatywy strony rosyjskiej. - Władimir Putin zaprosił premiera Polski do odwiedzenia, w ramach uroczystości rocznicowych, Katynia, gdzie w końcu lat 30. w rezultacie politycznych represji zginęła duża liczba radzieckich obywateli, w 1940 roku zostali rozstrzelani polscy oficerowie, a później przez nazistowskich okupantów - liczni żołnierze Armii Czerwonej - powiedział Pieskow dziennikarzom w Moskwie. "Wspólne uczczenie pamięciu ofiar" Po tej wypowiedzi Pieskowa na stronach kancelarii polskiego premiera pojawił komunikat, w którym poinformowano o zaproszeniu Putina do "wspólnego uczczenia pamięci ofiar Katynia". Uroczystości te odbędą się w pierwszej połowie kwietnia 2010 r. Na zwołanym późnym popołudniem briefingu prasowym rzecznik rządu Paweł Graś powiedział, że premier Rosji w rozmowie z Donaldem Tuskiem zaznaczył, że ma świadomość, jak ważne miejsce w pamięci Polaków zajmuje Katyń. - Istotą i głównym celem tej rozmowy było zaproszenie przez pana premiera Putina pana premiera Donalda Tuska do wspólnego uczczenia rocznicy tragedii katyńskiej - podkreślił Graś. "Moralno-etyczny charakter" uroczystości Rzecznik rządu zacytował słowa Putina do Tuska: - Uważam, że nasz wspólny udział w tych uroczystościach miałby bardzo ważny wymiar symboliczny. - (Putin) dodał, że trzeba nadać tym uroczystościom moralno-etyczny charakter - relacjonował przebieg rozmowy Graś. Podkreślił, że premier przyjął to zaproszenie i "wyraził zadowolenie, że ustalenia, które - wobec tej bolesnej daty i bolesnej tragedii - zostały poczynione przez obu premierów w trakcie wizyty premiera Putina w Polsce, materializują się właśnie w taki sposób". - (Tusk) stwierdził, że jest to bardzo ważny krok na drodze poprawy stosunków, wzajemnych relacji między Polską i Rosją i stwierdził, że ten krok na pewno w Polsce zostanie doceniony - powiedział Graś. O Katyniu rozmawiano już wcześniej Rzecznik przypomniał, że Katyń był tematem rozmowy premierów Polski i Rosji podczas ich ubiegłorocznego, wrześniowego spotkania w Sopocie. - Te ustalenia, te rozmowy, które miały miejsce w ten sposób się zmaterializowały - dodał. Graś podkreślił, że nie było "żadnych zabiegów specjalnych w tej sprawie ze strony dyplomacji polskiej, to była inicjatywa obu panów premierów". Rzecznik poinformował również, że w czasie środowej rozmowy premierzy "dokonali przeglądu relacji między naszymi krajami, wymienili bieżące informacje na temat tych relacji". - Premier Putin podkreślił znaczenie Forum Regionów jako takiej płaszczyzny, gdzie ta współpraca rozwija się rzeczywiście modelowo - relacjonował Graś. Współpraca gospodarcza Jak dodał, Putin wyraził również nadzieję, że komisja międzyrządowa, która zbierze się w Kaliningradzie przyczyni się do poprawy naszych relacji gospodarczych, choć - według relacji Grasia - Putin zaznaczył, że relacje te pomimo głębokiego kryzysu i tak są bardzo dobre. O pracach komisji międzyrządowej mówił także rzecznik rosyjskiego premiera, który poinformował, iż "Putin i Tusk uzgodnili też przeprowadzenie w kwietniu w Kaliningradzie (posiedzenia) międzyrządowej komisji ds. współpracy handlowo-gospodarczej". Pieskow przekazał, iż "szefowie rządów dwóch krajów omówili również stan i perspektywy współpracy handlowo-gospodarczej oraz współdziałanie w sferze energetycznej". Putin w "spisku komisji śledczej"? Dziennikarze pytali Grasia na środowym briefingu, czy podana tego dnia informacja o zaproszeniu Putina dla Tuska nie odciągnie uwagi od czwartkowego przesłuchania premiera przez sejmową komisję śledczą badającą tzw. aferę hazardową. - Pani redaktor, jeśli wciągnie pani pana premiera Putina do spisku mającego na celu przykrycie ewentualnych zeznań, to życzę wszystkiego najlepszego - odpowiedział Graś. Jak dodał, "nawet najwięksi zwolennicy teorii spiskowych chyba by na taki pomysł nie wpadli". O możliwości przyjazdu premierów Rosji i Polski do Katynia wiosną tego roku, w 70. rocznicę mordu NKWD na polskich oficerach, jako pierwsza wspomniała w listopadzie 2009 roku "Niezawisimaja Gazieta", powołując się na znaną rosyjską historyk, profesor Inessę Jażborowską z Rosyjskiej Akademii Nauk. Jażborowska, członkini rosyjsko-polskiej Komisji ds. Trudnych, oceniła wówczas, że taki gest byłby ważnym krokiem w kierunku destalinizacji rosyjskiej polityki zagranicznej i wewnętrznej.