Na zjeździe Rosyjskiego Związku Przemysłowców i Przedsiębiorców rosyjski prezydent ostrzegł przed możliwym wprowadzeniem ograniczeń na "korzystanie z tych części kapitału, które zostały ulokowane w obcych krajach". Powołując się na "niepokojące informacje z wielu krajów", Putin oznajmił, że podejrzewa, iż mogą tam "zostać podjęte próby, aby przeszkodzić" powrotowi kapitału do Rosji. - Po prostu miejcie to na uwadze - zaapelował, zastrzegając, że każdy musi taką decyzję podjąć indywidualnie. W obliczu rekordowego odpływu kapitału w wysokości ponad 151 mld dolarów w ubiegłym roku, Putin w grudniu złożył ofertę amnestii. W jej ramach przedsiębiorcy sprowadzający do Rosji swój kapitał mieli nie być zobowiązani np. do podania jego źródeł. W czwartek sprecyzował, że amnestia musiałaby być zgodna z międzynarodowymi przepisami mającymi na celu niedopuszczenie do tego, aby objęty nią został "kapitał zdobyty w sposób nielegalny". Prezydent oświadczył również, że popiera zeszłotygodniową decyzję rosyjskiego banku centralnego o obniżeniu stopy procentowej do 14 proc. Bank centralny przewiduje, że rosyjska gospodarka skurczy się w tym roku o 3,5-4 proc., co będzie następstwem sankcji i niskich cen ropy naftowej