Przywódcy ogłosili też, że ich celem jest nadal dążenie do pełnej denuklearyzacji Półwyspu Koreańskiego, i zobowiązali się do utrzymywania stałego kontaktu oraz koordynowania podejmowanych w tej sytuacji kroków - poinformowała chińska agencja. Tymczasem rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział, że prezydenci Rosji i Chin postanowili, że nie pozwolą, by na Półwyspie Koreańskim zapanował chaos. Pieskow dodał też, że Xi i Putin podkreślili znaczenie "zachowania spokoju w reakcjach na próbę jądrową" Korei Płn. i poszukiwania dyplomatycznego rozwiązania kryzysu. Spotkanie przywódców państw należących do ugrupowania BRICS, czyli Brazylii, Rosji, Indii, Chin i Republiki Południowej Afryki, otworzył w Xiamen prezydent Xi. Potrwa ono do 5 września. Wcześniej uwagę agencji informacyjnych zwróciło to, że otwierając szczyt Xi nie odniósł się do najnowszej prowokacji Pjongjangu. Resort dyplomacji w Pekinie wydał oświadczenie, w którym "stanowczo potępił" kolejną próbę atomową przeprowadzoną przez reżim północnokoreański, a MSZ Rosji wyraziło głębokie zaniepokojenie i zaapelowało o "zachowanie zimnej krwi" oraz powstrzymanie się od wszelkich działań prowadzących do dalszej eskalacji napięcia oraz o powrót do negocjacji. Północnokoreańskie media podały w niedzielę, że "całkowitym powodzeniem" zakończyła się próba z użyciem bomby wodorowej przeznaczonej do montażu na międzykontynentalnych pociskach balistycznych (ICBM). Kilka godzin wcześniej na terytorium Korei Północnej odnotowano silne wstrząsy sejsmiczne, podobne do tych, które towarzyszyły poprzednim próbom jądrowym w tym kraju. Była to szósta próba atomowa Pjongjangu.